Od 4 do 12 sierpnia BSA Pro Tour przebywało w Wiśle na obozie sportowym. Jeśli o mnie chodzi to ja na obóz do Wisły dotarłem z jednodniowym poślizgiem, czyli w piątek po pracy, gdyż nie chciałem już brać dodatkowych dni urlopu.
Pierwszego mojego dnia (sobota) pokonywaliśmy kilka razy podjazd pod Malinkę i raz pod Zameczek.
W niedzielę walczyliśmy z podjazdem pod Równicę.
Poniedziałek był dniem wolnym.
Kolejne trzy dni, czyli wtorek, środa, czwartek to pokonywanie Malinki. Ten podjazd chyba najbardziej nam przypadł do gustu :) Ogólnie pogoda dopisała, oprócz jednego dnia - środy, kiedy to po wyjściu na trening zaczęło padać i zrobiło się chłodno. Na szczycie było ok. 8st, a na zjeździe mocno wychładzał się organizm, jednak trening udało się wykonać i to na w miarę przyzwoitym poziomie :)
Po południu, już po głównym treningu robiliśmy sobie krótki rozjazd terenowo - asfaltowy.
Piątek to pakowanie się i zaraz po śniadaniu wyjazd z Wisły, aby kolejnego dnia wystartować na Mazovii MTB w Ełku, a w moim przypadku na całej Gwieździe Mazurskiej.
Podsumowanie Wisły:
501,8 - przejechanych km
19h:26min - spędzonych na rowerze
12050 - pokonanych metrów w pionie
Pierwszego mojego dnia (sobota) pokonywaliśmy kilka razy podjazd pod Malinkę i raz pod Zameczek.
W niedzielę walczyliśmy z podjazdem pod Równicę.
Poniedziałek był dniem wolnym.
Kolejne trzy dni, czyli wtorek, środa, czwartek to pokonywanie Malinki. Ten podjazd chyba najbardziej nam przypadł do gustu :) Ogólnie pogoda dopisała, oprócz jednego dnia - środy, kiedy to po wyjściu na trening zaczęło padać i zrobiło się chłodno. Na szczycie było ok. 8st, a na zjeździe mocno wychładzał się organizm, jednak trening udało się wykonać i to na w miarę przyzwoitym poziomie :)
Po południu, już po głównym treningu robiliśmy sobie krótki rozjazd terenowo - asfaltowy.
Piątek to pakowanie się i zaraz po śniadaniu wyjazd z Wisły, aby kolejnego dnia wystartować na Mazovii MTB w Ełku, a w moim przypadku na całej Gwieździe Mazurskiej.
Podsumowanie Wisły:
501,8 - przejechanych km
19h:26min - spędzonych na rowerze
12050 - pokonanych metrów w pionie
Komentarze
Prześlij komentarz