Ostatnie zawody w tym roku, czyli XC organizowane przez Piotrka Rębkowskiego.
Zawody bardzo kameralne, ale zorganizowane bez zarzutu. Trasa to 3 pętle po ok. 6 km. Tutaj małe rozczarowanie, bo liczyłem na ok. 30 km do przejechania. Na dodatek miałem w pamięci trasę zeszłoroczną na Górze Sobotów, która w porównaniu z dzisiejszą była rewelacją. Tym razem głównie płasko z dwoma niedużymi podjazdami w lesie, ale też ciekawie.
Zawody wygrał Radek Rękawek, ja byłem drugi, trzeci był Rafał Brzyski. Po pierwszej rozpoznawczej pętli, na drugim okrążeniu, lekko podkręcił tempo Radek i to wystarczyło, aby zrobić niedużą przewagę, którą już sukcesywnie powiększał do mety na trudniejszych odcinkach trasy.
1 Radek Rękawek M2
2 Adrian Jusiński M2 00:45:26
3 Rafał Brzyski. M3
Zawody bardzo kameralne, ale zorganizowane bez zarzutu. Trasa to 3 pętle po ok. 6 km. Tutaj małe rozczarowanie, bo liczyłem na ok. 30 km do przejechania. Na dodatek miałem w pamięci trasę zeszłoroczną na Górze Sobotów, która w porównaniu z dzisiejszą była rewelacją. Tym razem głównie płasko z dwoma niedużymi podjazdami w lesie, ale też ciekawie.
Autorzy: Adam Kowalski, Grzegorz Sobolewski |
1 Radek Rękawek M2
2 Adrian Jusiński M2 00:45:26
3 Rafał Brzyski. M3
Komentarze
Prześlij komentarz