Wisła 2012: 30.06 - 8.07
Zgrupowanie inne niż zwykle. Bardziej lajtowe, a to dlatego że rozpoczynało się sobotnim Bike Maratonem w Wiśle i dla części kończyło się w czwartek 5.07 wyjazdem na kolejny maraton (ale o tym to już będzie kolejny post :-)
Niedziela to rozjazd po sobotnim maratonie. W poniedziałek rano tradycyjnie męczyliśmy podjazdy na Salmopol (vel Malinka), natomiast po południu wybraliśmy się na wycieczkę rowerową na Stożek.
Wtorek to znów lajt, a to w związku z zaplanowanymi zajęcimai dot. techniki jazdy (w dół).
Środa była dla mnie ostatnim dniem treningowym w Wiśle, w którym trening nastawiony był bardziej na intensywność (sprinty).
Trochę cyferek na podsumowanie Wisły (sobota-środa):
320 km
16:15 h spędzonych na rowerku
6500 m przewyższenia
Czwartek to wyjazd do Włoch na Suditrol Dolomiti Superbike, będący jednocześnie jedną z edycji cyklu UCI MTB Marathon Series.
Zgrupowanie inne niż zwykle. Bardziej lajtowe, a to dlatego że rozpoczynało się sobotnim Bike Maratonem w Wiśle i dla części kończyło się w czwartek 5.07 wyjazdem na kolejny maraton (ale o tym to już będzie kolejny post :-)
Niedziela to rozjazd po sobotnim maratonie. W poniedziałek rano tradycyjnie męczyliśmy podjazdy na Salmopol (vel Malinka), natomiast po południu wybraliśmy się na wycieczkę rowerową na Stożek.
foto: Mariusz |
foto: Mariusz |
Środa była dla mnie ostatnim dniem treningowym w Wiśle, w którym trening nastawiony był bardziej na intensywność (sprinty).
foto: Jerzy Miazga |
320 km
16:15 h spędzonych na rowerku
6500 m przewyższenia
Czwartek to wyjazd do Włoch na Suditrol Dolomiti Superbike, będący jednocześnie jedną z edycji cyklu UCI MTB Marathon Series.
Komentarze
Prześlij komentarz