Dziś zakończyłem tegoroczny sezon MTB na finale Małej Ligi XC.
Zawody rozgrywane były w Celestynowie nieopodal Centrum Edukacji Leśnej. Trasa to tradycyjnie wytyczona runda w lesie do maksimum wykorzystująca okoliczną wydmę. Do tego należy dodać mocno błotną sekcję z przejazdem przez mały strumyk oraz dwie sztuczne przeszkody, które przy zbyt dużej prędkości mogły się skończyć lotem przez kierownicę.
Po rundzie honorowej za quadem, gdzie zaliczyliśmy przejazd przez Centrum Edukacji Leśnej, nastąpił start ostry. Pierwsza runda była w miarę spokojna, przez co byłem słabo skoncentrowany i najpierw zaliczyłem poślizg na zakręcie, a w dalszej części spadek łańcucha na podjeździe przez zbyt późną redukcję przełożeń. Od drugiej rundy wyskoczyłem jednak na prowadzenie i utrzymałem je do końca z 20sek przewagą na mecie. Udało się wygrać etap oraz klasyfikację generalną cyklu w kategorii Masters. Przy okazji bardzo przyjemnie się jechało mając co chwilę doping od znajomych, którzy ukończyli swoje wyścigi wcześniej. Dzięki.!
W Małej Lidze XC udało mi się wziąć udział w 6 z 7 etapów jakie były rozgrywane. Bardzo fajne lokalne zawody, organizowane przez ludzi z pasją, którzy wkładają w organizację mnóstwo wysiłku zapewniając nam zawodnikom ciekawe zawody niemal w rodzinnej atmosferze. Trzymam kciuki za dalszy rozwój cyklu.
Teraz sezon przełajowy więc wedle zapowiedzi ekipa ML XC zamienia się w Małą Ligę CycloCross :-)
Wyniki etapu:
Zawody rozgrywane były w Celestynowie nieopodal Centrum Edukacji Leśnej. Trasa to tradycyjnie wytyczona runda w lesie do maksimum wykorzystująca okoliczną wydmę. Do tego należy dodać mocno błotną sekcję z przejazdem przez mały strumyk oraz dwie sztuczne przeszkody, które przy zbyt dużej prędkości mogły się skończyć lotem przez kierownicę.
Po rundzie honorowej za quadem, gdzie zaliczyliśmy przejazd przez Centrum Edukacji Leśnej, nastąpił start ostry. Pierwsza runda była w miarę spokojna, przez co byłem słabo skoncentrowany i najpierw zaliczyłem poślizg na zakręcie, a w dalszej części spadek łańcucha na podjeździe przez zbyt późną redukcję przełożeń. Od drugiej rundy wyskoczyłem jednak na prowadzenie i utrzymałem je do końca z 20sek przewagą na mecie. Udało się wygrać etap oraz klasyfikację generalną cyklu w kategorii Masters. Przy okazji bardzo przyjemnie się jechało mając co chwilę doping od znajomych, którzy ukończyli swoje wyścigi wcześniej. Dzięki.!
W Małej Lidze XC udało mi się wziąć udział w 6 z 7 etapów jakie były rozgrywane. Bardzo fajne lokalne zawody, organizowane przez ludzi z pasją, którzy wkładają w organizację mnóstwo wysiłku zapewniając nam zawodnikom ciekawe zawody niemal w rodzinnej atmosferze. Trzymam kciuki za dalszy rozwój cyklu.
Teraz sezon przełajowy więc wedle zapowiedzi ekipa ML XC zamienia się w Małą Ligę CycloCross :-)
Wyniki etapu:
Komentarze
Prześlij komentarz